Uncategorized

Żywioł

dodane 12:15

W ostatnich tygodniach odczuwam ogromne poczucie bezsilności, świadomości, że tak niewiele w tym życiu zależy ode mnie. Dopiero niedawno całkowicie zalało mi podwórko. Walczyliśmy z tą wodą przez kilka dni, zanim do pewnego stopnia udało się jej pozbyć. Sytuacja tym bardziej napięta, że w perspektywie mam ważną pracę do wykonania, niestety na zewnątrz i jest to uzależnione od pogody. Na początku tego tygodnia wydawało się, że już wszystko jest w porządku, więc umówiłam ludzi na rozpoczęcie pracy w piątek, a tu dzisiaj w nocy znowu pompa. Rano od nowa zalane podwórze, ledwo wyjechałam do do pracy. Nie ma mowy, aby coś robić przez najbliższych kilka dni, bo żaden sprzęt nie wjedzie. Po południu trzeba się zabrać za wypompowywanie wody a co będzie dalej, to nie mam pojęcia.

Wiem, że moje "straty" w porównaniu do innych, którzy potracili w powodzi domy, to niewiele, oczywiście, że im współczuję, brałam udział w akcjach pomocy powodzianom, ale w żaden sposób nie rozwiązuje to mojego problemu tu i teraz.  A jeszcze zapowiadają ulewy. Co za koszmar !

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 07.11.2024

Ostatnio dodane