Uncategorized
Prostowanie
dodane 2009-10-26 11:18
"Nauczał raz w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować" (Łk 13,10-11)
Kobieta już przestała walczyć, szukać ratunku, pogodziła sie ze swym losem. Do synagogi przyszła jak co szabat, aby posłuchać nauki. I wtedy stał się cud, Jezus dostrzegł ją w tłumie, włożył na nia ręce i uzdrowił ją. Nareszcie po tylu latach mogła się wyprostować, podnieść głowę do góry. Natychmiast też zaczęła wychwalać Boga.
Bóg działa także i w moim życiu. "Prostuje" mnie za każdym razem w sakramencie pokuty. Czy potrafię to docenić? Czy umiem dziękować Bogu za wszystkie łaski, którymi mnie obdarza...?