Uncategorized
Karmelitanka
dodane 2009-02-02 09:29
Dzisiaj obchodzimy dzień życia konsekrowanego.
Przypomniałam sobie przy tej okazji moją koleżankę ze studiów, która wstąpiła do Karmelu. Była wesołą dziewczyną, lubiła się bawić, śpiewać, tańczyć, pracowałyśmy razem w duszpasterstwie akademickim. Nagle oznajmiła nam, że w dniu 8 grudnia, w Święto Niepokalanego Poczęcia NMP, wstępuje do klasztoru Karmelitanek Bosych. Zdziwienie nasze było ogromne, zwłaszcza, że była na IV roku studiów i do ukończenia pozostało jej niewiele ponad rok, a była jedną z najlepszych studentek w grupie. Poszliśmy ją odprowadzić na ul. Kopernika w Krakowie. Pamiętam jak dziś, jak z naręczem białych kwiatów, które od nas otrzymała, przekraczała uśmiechnięta klasztorną furtę. Za chwilę ukazała się nam już w habicie i białym welonie postulantki. Spotkałam się z nią jeszcze 2 razy, gdy poszliśmy "po kolędzie" do sióstr. Mogliśmy z nią porozmawiać tylko przez szybę, oddzieloną kratą z kolcami ("za zjeżoną kratą Karmelu" - jak pisał ks. Twardowski ), nie było nawet możliwości podania ręki.
"Hej, hej, obrałam sobie
służyć mój Jezu Tobie" - to fragment kolędy karmelitańskiej.
Pomodlę się dziś za nią.