Z mojego życia, Pożyczone słowa
Kolejny początek?
dodane 2011-01-11 11:39
Jak łatwo się domyślić z częstotliwości dodawanych przeze mnie wpisów i z daty zamieszczenia ostatniego, z pracą nad sobą jest u mnie nie najlepiej. Co się ze mną stało? Czy straciłam wiarę? Czy zapomniałam o Bogu? Nie, tego nie mogę o sobie powiedzieć. Pan Bóg nadal jest obecny w moim życiu, a ja nadal Go na swój sposób szukam i potrzebuję. Czytam swoje wpisy sprzed roku czy dwóch i wiem, co jest receptą na moje problemy. Ale to się wszystko ładnie i łatwo pisze, jak człowiek sobie jakoś radzi, a jak przychodzi zniechęcenie czy przytłacząjące problemy, to ciężko wprowadzić to wszystko w życie. Trudno się za siebie wziąć, wprowadzić jakąś samodyscyplinę. Muszę sobie w końcu powiedzieć: dość pobłażania sobie, dość uciekania od prawdziwej modlitwy - więcej gorliwości i samozaparcia. Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie.
A takie zdanie dostałam kilka dni temu smsem:
Przylgnij do wiary, do Kościoła, do Ewangelii. Jeżeli się miotasz to tu, to tam, twa wiara osłabnie. bł. Miriam