Maryja, Pismo Święte
Chcę być, pamiętać i czuwać
dodane 2008-09-03 19:24
Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?»Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: «Napełnijcie stągwie wodą!» I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu!» Oni zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli - przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». Taki to początek znaków5 uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. J 2,1-11
"Nie mają już wina".
Ona nie ma już wina, Synu, nie daje rady.
Jak dobrze jest sobie uświadomić, że Maryja, moja Matka, jest zawsze przy mnie, pamięta o mnie i czuwa. Mówi o moich sprawach swojemu Synowi. Jak dobrze mieć taką Matkę. Wstąpiła we mnie nadzieja.
Maryjo, nie opuszczaj mnie, w Tobie moja nadzieja. Oddaję Ci moje życie, moje powołanie, moje narzeczeństwo. Ty "jesteś, pamiętasz i czuwasz", więc ja też chcę być, pamiętać i czuwać. Pomóż mi w tym!
Boże, dziękuję Ci za taką Matkę!