Wilczyca
Torebka kobiety
dodane 2016-10-05 09:56
tajemnica nie do ogarnięcia.
Wiele już napisano o kobiecych torebkach. Są piosenki, opowiadania, dowcipy i skecze. A pomimo to wciąż ta osobliwość fizyczno-metafizyczna zaskakuje.
Pamiętacie może taką scenę z serii o Harrym Potterze, kiedy to Hermiona ze swojej torebki wyjmuje w pełni wyposażony namiot? No ja jakoś nie widziałem w tym żadnej wyższej magii. Normalka...
A jednak i tak czasami zdarzy mi się unieść lekko brew, kiedy na przykład w połowie mszy Wilczyca poszukując drobnych na ofiarę wyjmuje i ukradkiem pokazuje mi na wpół rozmrożonego pieroga. A potem jeszcze dwa kolejne... Albo wczoraj, kiedy zgodziła się ze mną pójść na najnowszą odsłonę Siedmiu Wspaniałych, tuż przed seansem wyciągnęła opakowaną w chusteczkę mufinkę i całkiem foremnego pomidora. To wszystko oczywiście w otoczeniu słuchawek lekarskich, bloczków z receptami, setki pieczątek, rachunków, biletów parkingowych, kluczy i zeszłorocznych list na zakupy.
Dlatego nie zdziwi Was pewnie fakt, że na prośbę podania czegokolwiek z torebki zawsze przynoszę ją w całości bojąc się zaburzyć delikatny ekosystem tej planety w planecie.
...
O swojej torbie do pracy napiszę innym razem...