Wilczątko

Dowód nie wprost

dodane 11:45

Ale jakiż przekonywujący!

Wilczątko wróciło z nadmorskich wakacji. Musiało być tam na prawdę fajnie, bo wczasowicz od czasu do czasu zanosi się płaczem, z żałości, że już się skończyło. Wygląda to dziwnie, bo na przykład pytamy się go czy pojedziemy na lody a on w płacz bo mu się przypomniało jak wieczorami chodzili na lody. I tym podobne. Na początku to nas trochę denerwowało, ale zdaliśmy sobie sprawę, że gdyby nam nie było wstyd, to po każdym zakończonym urlopie też mielibyśmy ochotę tak płakać.

Ale równocześnie z Wilczątkiem z pierwszych, wakacyjnych wojaży wróciły również jego ulubione sąsiadki. Ponieważ w tym tygodniu będą Wilczątkowe urodziny, rozmowa zeszła na prezenty. Zuzia żaliła się kiedyś Wilczątku, że jej to rodzice na urodziny dają jej same koszulki albo inne ubrania. Ale za to ostatnio od Zajączka* dostała telefon.

Wilczątko delikatnie wspomniało: -"Ale wiesz Zuziu, że Zajączek nie istnieje i to rodzice podkładają te prezenty?"

-"Istnieje, istnieje!" - zaprzeczyła z pewna miną Zuzia - "Myślisz, że moi rodzice kupili by mi TELEFON?!"

...

W sumie to racja.

 

* Na Śląsku w Pierwszy Dzień Wielkanocy Zajączek przynosi dzieciom prezenty, ale ponieważ jest bardzo roztrzepany, zostawia je w różnych miejscach w domu lub ogrodzie i biedne dzieci muszą sobie same szukać tych prezentów.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024