Wilczyca, Piernikowe opowieści
Zapraszamy do reklamy
dodane 2016-07-08 10:42
Do Łodzi
Latem 1997 roku, wraz z Wilczycą byliśmy jeszcze bardzo młodym małżeństwem. Na świecie nie było wtedy jeszcze nawet Wilczyczki. Ja już pracowałem, Wilczyca kończyła swoje katorżnicze studia. Przyłączyliśmy się do Duszpasterstwa Akademickiego w Katowicach i pojechaliśmy z nimi na Światowe Dni Młodzieży do Paryża. Tydzień poprzedzający spotkania w Paryżu spędziliśmy w parku okalającym zamek zamieszkały przez Wspólnotę Chemin Neuf w Tigery.
To był dla nas bardzo ważny czas. Mogliśmy uczestniczyć w konferencjach prowadzonych przez Jeana Vanier, ojca Lauerent Fabre i wielu innych ciekawych ludzi. Zachwyciliśmy się prostotą i radością otaczających nas ludzi. Wtedy naprawdę pomyślałem, że pójście za Jezusem jest dla nas możliwe i że to może być coś dającego radość i spełnienie.
Do dziś mam przed oczami dwie sceny:
Pierwsza to fakt, że idąc trochę jak Szymon z Cyreny za Wilczycą powstałem, gdy padło pytanie: Kto chce naprawdę pójść za Jezusem.
A druga to obraz młodej dziewczyny, ubranej w olbrzymią, białą albę z szerokimi rękawami i kapturem, zbiegającą do bramy zamku i machającą rękami jak pijany anioł :-)
Wiem, że mój blog nie ma jakiejś jakiejś ogromnej poczytności, ale może wśród czytających znajdą się młodzi ludzie, którzy nie mają jeszcze dokładnie zaplanowanych wakacji.
Zapraszam na wydarzenie poprzedzające Światowe Dni Młodzieży, które odbywać się będzie w Łodzi.
Warto przynajmniej pooglądać:
http://paradiseinthecity.com/pl/
Zapraszam i serdecznie polecam!