Piernikowe opowieści

Uff, nareszcie Wakacje!

dodane 09:34

Polski urlop

Nie dlatego tak wzdycham, że już nie będę musiał rano odwozić na dworzec albo do szkoły. Również nie dlatego, że odpadną na dwa miesiące wieczorne, domowe korepetycje z logarytmów i przepisywania szlaczków. Nawet nie dlatego, że na drogach zrobi się luźniej i rano będzie więcej czasu na kawę na tarasie. Najbardziej się cieszę, że z dzieci zejdzie to ciągłe obciążenie, że będą znowu mniej marudne, zmęczone albo zestresowane. Że pewnie mi znowu urosną, nie obciążane przez ciężkie tornistry ( górskie plecaki jakoś tak inaczej działają...). Bardzo się również cieszę, że nie będę musiał co rano wyrywać ich z objęć Morfeusza, bo to ( szczególnie w przypadku chłopaków) naprawdę ciężki sport.

Cała wataha, wraz z Wilczycą odjechała dzisiaj rano pociągiem do Kołobrzegu a ja, żeby nie zwariować, zaplanowałem sobie gruntowny remont sypialni. Kiedy wrócą, powinni zobaczyć nową podłogę, pomalowane ściany i przemalowane łóżko. To tak ramach biblijnej mądrości : "Nie jest dobrze aby mężczyzna był sam, ale jeszcze gorzej jak nie ma nic do roboty!"

Może również zrealizuję ten projekt Wilczątka:

...

No i pewnie Roy będzie troszkę bardziej rozwieziony..

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024