Wilczyczka
Ściąga
dodane 2015-12-21 11:28
Dla rodziców ekologów - wojowników.
Tak sobie pomyślałem, że pewnie nie ja pierwszy przeżywam w domu dorastanie ekolożki – neofitki i pewnie kilku innych rodziców musi zmagać się z pytaniami/atakami dotyczącymi stereotypów dotyczących stosunku wiary do zwierząt. Postanowiłem więc spisać po krótce kilka punktów, które mogą się przydać w takich dyskusjach.
Pierwsza rzecz to podbudowa biblijna. Szczególnie dużo mówiło się ostatnio o tzw. uboju rytualnym i o tym jakie to okrutne i barbarzyńskie i dyskredytowało przez to Judaizm. Warto wtedy zacytować kilka zdań ze Starego Testamentu i uzmysłowić słuchaczowi, że teksty te mają kilka tysięcy lat:
- Ks. Powtórzonego Prawa 5.14
Lecz w siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywałżadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, … ani twój wół, ani twój osioł, ani żadne zwierzę…
- Ks. Powtórzonego Prawa 28,4
Gdy zobaczysz, że osioł twego brata albo jego wół jego upadł na drodze – nie odwrócisz się od nich ale z nim razem podniesiesz
- Ks Wyjścia 23,4-5
Jeśli spotkasz wołu twego wroga albo jego osła błąkającego się, odprowadź je do niego. Jeśli ujrzysz, że osioł twego wroga upadł pod swoim ciężarem, nie ominiesz, ale razem z nim przyjdziesz mu z pomocą.
- Ks. Powtórzonego Prawa 25,4
Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu.
- Ks. Powtórzonego Prawa 22, 6–7
Jeśli napotkasz przed sobą na drodze, na drzewie lub na ziemi, gniazdo ptaka
z pisklętami lub jajami wysiadywanymi przez matkę, nie zabierzesz matki
z pisklętami. Matkę wypuścisz wolno, a pisklęta możesz zabrać; aby ci się
dobrze powodziło i abyś długo żył.
- Żydzi podkreślali, że najpierw należy oporządzić zwierzęta a dopiero potem samemu można usiąść do posiłku lub wypocząć. (Ber 40a)i(Yad Avadim 9,8 )
- Arka Noego!
I ze wszystkich tych tekstów emanuje szacunek i opiekuńcze podejście do zwierząt. I to wczasach, gdy często ludzie byli traktowani w dużo gorszy sposób!
Z czasów Chrześcijańskich warto przestudiować kilka żywotów świętych.
My zaczęliśmy od rozważania chyba najbardziej znienawidzonego przez „ekologów” Świętego Huberta. Sam fakt, że jest patronem myśliwych ściąga na biedaka gromy. A przecież jeżeli przypatrzymy się jego historii to sam Bóg interweniował, kiedy Hubert przesadzał i poszedł polować w Wielki Piątek.
Tak więc Święty ten nie jest po to aby co lepsze sztuki podchodziły pod muszkę myśliwemu, tylko po to aby ten w swoim polowaniu zachował umiar i szacunek do Bożego Stworzenia.
Święty Franciszek jest oczywisty. Ale w rozmowie, warto o nim przypomnieć. Dla dziewczyn wtedy przydaje się przypomnienie Klary!
Ale chyba najfajniejszym świętym, który rozbraja wszystkich wojujących ekologów- antyklerykałów jest Święty Roch. Warto poczytać o opowieści o psie, z którym Roch dostał się do Nieba a przez to stworzył precedens, dzięki któremu inny święci też pozabierali swoje ulubione zwierzaki ze sobą. Noe gołębicę, Eliasz kruka, oślicę Balaam, Jonasz wieloryba a w końcu Pan Jezus osiołka, który ogrzewał Go oddechem w stajence…
Film Jasminum tez bardzo pomaga ( scena z myciem łapek kaczce)
Na czasie jest teraz oczywiście encyklika Papieża Franciszka: Laudato Si
Może komuś pomoże to moje doświadczenie w odkłamaniu fałszywego przekonania, że za cierpienie wszystkich zwierząt na ziemi odpowiada religia. Można przecież udowodnić, że ekologia była promowana przez szeroko rozumiany Kościół na długo przed tym zanim stało się to modne… ;-)