Piernikowe opowieści
Aktualności
dodane 2015-09-10 09:16
O imigrantach.
Bardzo dużo mówi się o imigrantach. Nie mam wyrobionego zdania, bo jest wielki szum medialny.
Ale mam takie przemyślenia:
Jakiś rok temu zastanawialiśmy się w Polsce co by było, gdyby na prawdę Rosja napadła na Polskę.
Głosy były podzielone, ale bardzo wielu mówiło, że uciekaliby z Polski bez zastanowienia.
Ja, na własny użytek wymyśliłem sobie taki plan: Wywożę rodzinę w bezpieczne miejsce ( za granicę ), kupuję gdzieś kałacha i wracam do pszczyńskich lasów robić to co nam od zawsze dobrze wychodziło - partyzantkę. ( Jakoś organizacji i zdolnościom taktycznym WP nie potrafię zaufać).
Mając to na uwadze odważam się oceniać sytuację w następujący, brutalny sposób:
Kobiety, dzieci i starcy to uchodźcy.
Chłopaki pomiędzy 18-tym a 40-tym rokiem życia to dezerterzy...
Ale wiem, że łatwo mi się mówi siedząc w klimatyzowanym biurze i popijając kawę z automatu...