Piernikowe opowieści
Veni vidi Deus vicit
dodane 2015-07-14 13:39
Dobre wino na Kanie
W zeszłym tygodniu byliśmy z Wilczycą na Sesji Kana w Skorzeszycach organizowanej przez wspólnotę Chemin Neuf. Jest to spotkanie dla małżeństw szukających jedności i bliskości ze sobą i z Bogiem. Czasem to szukanie jest gorliwe, czasem zaprawione goryczą lub zniechęceniem, ale wystarcza być robić krok za krokiem aby były efekty.
Jeśli przyjrzeć się weselu w Kanie Galilejskiej to od razu widać, że tymi, którzy na prawdę najwięcej wynieśli byli słudzy noszący wodę do stągwi. Oni dokładnie czuli te 300 litrów w rękach ale też widzieli minę starosty i nie wierzę aby nie spróbowali choć trochę Dobrego Wina.
Ja też trochę czuję zmęczenie tego tygodnia ale jeszcze bardziej jestem oszołomiony wielkimi cudami, których byłem świadkiem.
...
A wilczki wróciły z nad morza, gdzie wczasowały się z Dziadkami i kuzynem. Wszystkie opalone i wypoczęte, a najbardziej Wilczątko, które, gdyby nie śnieżnobiała chmura włosów, bez problemu zostałoby przyjęte do szczepu Indian: Brudne Stopy.