Wilczątko
Zadośćuczynienie
dodane 2015-05-11 09:27
Właśnie skończył się biały tydzień. W piątek całe stado pojechało do babci pomóc w zrzuceniu węgla do piwnicy. Plan był taki, że ja przyjadę do nich prosto z pracy, zabiorę Wilczątko i pojedziemy do kościoła.
Ale i ja się trochę spóźniłem i do tego trzeba było z babcią coś ważnego obgadać i zrobiło się późno. Powiedzieliśmy, Wilczatku że w takim razie nie zdążymy dzisiaj i dodatkowo zezwoliliśmy aby został u babci na noc. Wilczątko samo narzuciło sobie zadośćuczynienie:
"O! To ja za to mogę się wieczorem CAŁĄ DZIEWIĄTKĘ różańca pomodlić!"
...
No chyba że tak!