Wilczek, Wilczątko

Deja Vue

dodane 10:34

W sprawie balu i tradycji.

Jakieś dwa dni temu Wilczka wzięło na wspominki. 

"Pamiętasz Wilczyczko, jak jeszcze mieszkaliśmy na Piosku i kiedy jeździliśmy na sankach Ty przypomniałaś mi, że na następny dzień mam bal przebierańców a ja nic nie miałem przygotowanego?"

-"Tak, i jak zwykle poszedłeś przebrany za kowboja."

A wczoraj wieczorem, kiedy kładliśmy Wilczątko do łóżka powiedziałem:

"Ej, ale jutro w przedszkolu jest bal!"

No i zaczęły się gorączkowe poszukiwania irchowej, kowbojskiej kamizelki, koszuli w kratkę, srebrnych pistoleros i dziadkowego kapelusza.

...

I tak dochowaliśmy starej, rodzinnej tradycji. A kamizelka pamięta jeszcze moje gorączkowe przygotowania balowe i wiele zabaw inspirowanych pierwszą, "grubą" książką, którą przeczytałem : "Winnetou" - Karola Maya. Pewnie to wszystko wpływ legendarnego pradziadka, ( imiennika Wilczątka ) który podobno na przełomie wieków, wyjechał do Ameryki pozostawiając piątkę dzieci. Powrócił ponoć po 30-tu latach bez grosza przy duszy i zmarł w rok po powrocie przyjęty litościwie przez opuszczoną żonę. Ale taki dziadek w Hameryce pobudza wyobraźnię!

A tak przy okazji, czy Szanowni Czytacze mają może jakieś doświadczenia w poszukiwaniach historii swoich antenatów i mogliby się nimi podzielić?

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024