Wilczątko

Moc słowa

dodane 09:17

Pisanego.

Pewnego wieczora całe nasze stado przebywało w kuchni, zgromadzone wokół naszego ulubionego, kuchennego stołu. Ja z Wilczycą omawialiśmy sprawy związane z jej burzliwym okresem w życiu zawodowym, Wilczyczka jadła póżną kolację, Wilczek, swoim zwyczajem, kręcił się bez celu a Wilczątko siedziało cicho obok mamusi, pisząc coś na małych karteczkach. W pewnym momencie przerwało mamie wywód i poprosiło o przypomnienie, jak pisze się literkę "Ł". Wilczyca, jak każda mama, usłyszała prośbę, napisała literkę i kontynuowała rozpoczęty wątek bez przerywania rozmowy.

Po paru chwilach Wilczątko podało mamusi karteczkę, zakrywając sobie usta rączką z aktorsko wycyzelowanym zdumieniem zapytało:

"O! A co ja tu napisałem?"

Za chwilę kuchnię wypełnił śmiech, pomieszany ze słowami nagany i złością Wilczątka - rozczarowanego ( a może i nie... ) siłą naszej reakcji.

Długo jeszcze potem trzęsły nam się ramiona, a zdanie: "O! A co ja tu napisałem?", prawdopodobnie wejdzie do naszego rodzinnego zbioru powiedzonek. Wilczątko skutecznie przekonało się o tajemnej mocy słowa pisanego i mam nadzieję, że nauczy sie go używać w dobrym celu.

Karteczkę z Wilczątkową wytwórczością zachowałem i mam plan podarować mu ją znowu na 18-te urodziny.

 

...

 

 

<Dramatyczna przerwa>

 

 

 

 

</Dramatyczna przerwa>

 

 

 

 

Na karteczce było napisane...

 

 

 

 

<Jeszcze dramatyczniejsza przerwa>

 

 

 

 

</Jeszcze dramatyczniejsza przerwa>

 

 

 

 

 

         "GOŁABABA"

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024