Wilczątko
Czasowstrzymywacz
dodane 2013-12-13 22:37
Teoria względności
Wilczątko przebywało na występach wyjazdowych u dziadków. Zadziwiało ich swoją zapobiegliwością i apetytem. Kiedy na przykład jedli z ukochanym kuzynem pomarańcze i w miseczce zaczynało pokazywać się dno - Wilczątko szybkim ruchem "zabezpieczyło" ostatnie cząstki. Poznawało nowe smaki i swoim zwyczajem zjadało po trzy obiady.
Babcia pozwoliła Wilczątkowi zagrać na komputerze. Aby ustalić przeznaczony na to czas, nakręciła minutnik na 25 minut i zabrała się za gotowanie obiadu. Wilczątko poszło do pokoju ale zaraz wrociło, bo nie potrafiło uruchomić sobie wybranej gry. Babcia powiedział, że zaraz przyjdzie tylko doprawi zupę. Wilczątko powiedziało:
"Ale pospiesz się Babciu bo mnie już paluszek boli!" - i pokazał trzymany w ręku minutnik wstrzymywany zbielałym paluszkiem...