Wilczek, Wilczątko
Kermiasz
dodane 2013-12-11 21:02
O kermiaszu i wywiadówkach.
Wilczątko cieszy się, bo jutro pojedzie prosto po przedszkolu do dziadków i zostanie tam do piątku po południu. Ale rezolutnie stwierdza:
"Dobrze, że dzisiaj nie jechałem do dziadków, bo w przedszkolu był dzisiaj KERMIASZ! "
A co to jest Kermiasz ? - zapytałem niezbyt rozgarnięty.
Wilczątko się zdenerwowało i powiedziało:
"No wiesz, jak można coś kupić w przedszkolu!" - no i Wilczyca zakupiła bombkę wyprodukowaną przez Panią Małgosię.
A jutro u Wilczka też będzie Kermiasz i wywiadówki obojga starszaków. Wilczek już rozkręcił się w nowej szkole. W obie strony.
A wczoraj wyciął swój popisowy numer. Wyszedł do ubikacji z lekcji polskiego a wrócił na matematykę... do innej klasy.
Usiadł sobie grzecznie w pierwszej ławce, uśmiechnął sie do pani matematyczki a potem porozglądał po nieswojej klasie, klepnął w czoło i wrócił na przerwaną lekcję...polskiego.
Mój ci on!