Wilczątko
Energetyk
dodane 2013-11-23 15:58
Genetyka Energetyczna.
Sobotnie przedpołudnia to czas załatwiania męskich zaległości. Pielęgnujemy wtedy ogród, rąbiemy drewno, czyścimy zagrodę Roya, załatwiamy inne prace wymagajace światła dziennego. Dzisiaj razem z Wilczątkiem z samego rana pojechaliśmy wymienić opony w naszym Wilkowozie. Ze względu na wczesną godzinę - zostaliśmy obsłużeni szybko i mogliśmy pomyśleć jak zagospodarować resztę dnia. Postanowiliśmy połączyć przyjemne z pożytecznym i poszliśmy z Royem do szczepienia. Jest to dość długi spacer, więc Wilczątko zabawiało mnie cały czas rozmową. Graliśmy w rymowanki, skojarzenia, 10 pytań. W pewnym momencie Wilczątko stanęło jak wryte przed betonowym słupkiem. Miał on około 70 cm wysokości i stożkowato zakończony szczyt. Wilczątko wskazało rączką na słupek i zapytało:
"Czy to jest to o czym ja myślę?"
Nie posiadłem jeszcze daru czytania w myślach więc zaprzeczyłem
"Czy tak rosną słupy elektryczne?" - zapytał mały energo-biolog wskazując na stojącego obok "tatusia".
Kiedy znowu zaprzeczyłem wskazał rączka na drewniany słup telefoniczny.
"Ale takie to już tak?"