Wilczątko
Kolarz
dodane 2013-10-20 21:13
No i nauczył się.
Podczas nadmorskich wakacji z dziadkami Wilczątko dużo jeździło na hulajnodze. Przyjechało ztamtąd przekonane, ze potrafi jeździć na wszystkich dwukołowych pojazdach.
Podczas naszego niedzielnego spaceru w parku pszczyńskim okazało się, że miało rację. Oczywiście asekrowałem go biegnąc za rowerkiem i od czasu do czasu to łapiąc za kijek wystający zza siodełka to podnosząc z ziemi i pytając gdzie podział się zając.
Ale najciekawsze były reakcje mijanych rodzin, które widziały mnie biegnącego przy chwiejnie poruszającym się kolarzu. Najwięcej zwacały na nas uwagę pary, które spacerowały z mniejszymi od Wilczka maluchami. Najczęściej mama znacząco patrzyła na tatę przewidując co go czeka. Najbardziej uśmiechnięte było mijające nas małżeństwo w ciąży.
Powrót na parking maluch oblał łzami żałości, ale musieliśmy wracać, bo starszaki miały jeszcze zadania do odrobienia a nam zachciało się się jeszcze zrobić ostatnie w tym roku pieczonki.