Wilczyczka, Wilczątko

Zwierzaki

dodane 12:30

Tajemnica życia.

W jedną z wakacyjnych sobót, w czasie pobytu na stokach Baraniej Góry, pani gospodyni zapytała:

- "A na którą idziecie do Kościoła?"

-" Na 11:30 do Górnej*" - odpowiedziała Wilczyca.

-"A to tak koło 10-tej zajdźice do obory bo się Łysia ma cielić. Jakby się co zacęło do obudźcie Pawła bo on bedzie spał po nocce!"

Nie muszę Państwu uzmysławiać jakie to wywołało poruszenie w naszym stadzie. Najbardziej podekscytowana była Wilczyczka z racji swoich niedawnych zwierzątkowych prac syzyfowy no i Wilczątko. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Następnego poranka Wilczątko obudziło się parę minut po szóstej i zarządziło tatopobudkę. Co było robić. Z  ledwością wynegocjowalem czas na porann kawkę i udało mi się wmusić w małego weterynarza śniadanie. Potem przeciągałem strunę zmuszając go do spaceru z Royem. Kiedy już wszystkie wymówki były wyczerpane poszliśmy do obory. Podeszlimy po cichutku, aby nie przeszkadzać położnicy. Ta jednak leżała sobie spokojnie i przeżuwała siano a obok asystowała jej najwierniejsza przyjaciółka - koza. Nic nie wskazywało na mające nastąpić rozwiązanie. Wilczątko było niepocieszone. I tak przez cały dzień z czestotliwością na jaką pozawalała nasza ciepliwość - ciągnęło do obory jak zaczarowane i wypatrywało objawów porodu. Niedziela minęła bezowocnie.

Nastepnego dnia Wilczątko nie obudziło się (mnie) juz tak wcześnie. Pewnie dzieki wieczornemu ognisku i wczesnej pobudce poprzedniego dnia. Wogóle sprawa jakos przycichła. Dopiero kiedy wstala Wilczyczka i poszła na przeszpiegi - przyniosła nam radosna wiadomość. Mały cielaczek płci męskiej urodził sie rano w okolicach 6:00. Wszyscy popędzili go zobaczyć. Maleństwo leżało obok swojej mamy i odpoczywało po przeżyciach.

Cały dzien nasze wilczki składały cielaczkowi wizyty. Najbardziej ekspresywne relacje składało Wilczatko:

-"A on tak śmiesznie kręci ogonkiem kiedy pije!"

-"No i tak bodzie głową mamę kiedy chce pić!" - tu reporter wykonał kilka ruchów cielaczkonaśladowczych.

-"O! A cielaczek znowu stoi i nawet zaczyna MUCZEĆ !"

...

Za to Wilczyczka zachwycała się maluchem, mówiła jak pięknie pachnie mlekiem i rzucała błyskawice oczami kiedy drażniliśmy ją wspominając o duszonej cielencince...

 

* Kamesznicy

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024