Wilczątko

Zamyśleń część dalsza

dodane 13:11

Jak to małe wilczki komplintrują sobie w główkach otrzymane informacje.

Jakiś czas temu Wilczątko wypytywało nas o sprawy ostateczne. Miało to związek z wizytami na cmentarzu i wieczornymi rozmowami do poduszki.

Ostatnio zaczepiło mnie rano przy przygotowywaniu śniadania.

"A ja to bym już chciał umarnąć" - stwierdziło spoglądając na moją minę z ukosa.

"Dlaczego Wilczątko?" - zapytałem z pokerową twarzą.

"No, żeby pójść do Nieba! Bo w niebie są cały czas Święta!" - wyjaśnił mały teolog.

"Ale to na prawdę chciałbyś już iść do Nieba i mnie tu zostawić?" - zapytałem z troską w głosie.

"Nie martw się Tatusiu! Przecież Ty też tam przyjdziesz i się spotkamy!" - uspokajającym tonem wyjaśniło i sięgneło po kanapkę z serem.

Postanowilem negocjować.

"Ale w tym tygodniu jeszcze nie idziesz OK?" - zapytałem z nadzieja w głosie smarując kolejną kromeczkę.

"No dooobra!" - zgodziło się Wilczątko z pełną buzią.

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024