Wilczek, Wilczątko

Co to był za mecz!

dodane 10:40

Jak się kibicuje i gasi spalonych.

Oglądaliśmy całym stadem mecz Polska-Rosja. Nie jestem przesadnym fanem piłki kopanej, ale aby nie robić zamieszania w glowach wilczątek, no i aby chociaż trochę zbudować nadwyrężone poczucie wspólnoty narodowej - zasiadłem z całym stadem przed telewizorem.

Oczywiście akcja na stadionie wciągnęła nas wszystkich. Wilczek siedzial cały mecz na oparciu kanapy. A właściwie to nie siedzial, ale przykucał na chwilę w przerwach na poskakiwanie i kręcenie się.

Wilczątko gapiło sie również z zapałem, doceniając fakt, że nie musi jeszcze iść spać.

Zaniepokoiło się jednak poważnie, kiedy trzymając się za głowy zaczęliśmy krzyczeć: "No nie! Jednak był spalony! O! Widzisz - jest na spalonym!"

Wilczątko przyglądało sie nam z rosnącym niepokojem. Zaglądało na telewizor, potem na nas. W końcu nie wytrzymało:

"Ale jak to spalony? Przecież się nie pali!"

 

Był to najlepszy znak aby odgwizdac koniec meczu i zanieść Wilczątko do niepalnego łóżeczka.

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024