Przy okazji dzisiejszej uroczystości naszła mnie myśl, czy Bóg oszczędził matce swojego Syna tego co ściągnęła na kobiety Ewa?
Zaczęliśmy trzeci miesiąc, czyli wprowadzamy szczegóły i doskonalimy to co już mamy.
Urodził mi się drugi siostrzeniec. Już godzinę po narodzinach miałam okazję pomagać siostrze jeszcze na sali porodowej.
"Człowiek nigdy nie jest tak samodzielny jak przez czas od poczęcia do zagnieżdżenia."