Dylematy po chorobie
dodane 2018-02-15 18:34
Po chorobie trzeba chwilkę odczekać nim się znowu rzuci w wir prac. Po poście trzeba świętować najpierw Triduum, żeby później lepiej docenić Cud?
Ciężko bywa wygospodarować chwilę dla Boga. Tak marzę o chwili z nim przy kawie. Najpierw jednak codzienność:Trzeba okiełznać bałagan w domu? Trzeba wreszcie ugotować porządny obiad? Poświęcić więcej czasu bliskim? Co sądzicie?
Bóg jest wielki. Bóg jest w nas? Bóg jest w tym, co dobrego robimy? Może jestem z nim, gdy piorę, sprzątam, gotuję? Może po prostu marzę o tym, by usiąść... Może to lenistwo.... Nie. Pismo Swięte to nie lenistwo, to wspaniałe zobowiązanie...
Nie ma i chyba nie może być w tej materii do końca złotego środka... szczególnie, gdy się ma nienormowany czas pracy i bardzo płynny zakres obowiązków....