Gdzieś usłyszałam, że sensem życia chrześcijanina jest dążyć do nieba i sprawiać, by innym było tam łatwiej się dostać.
Po chorobie trzeba chwilkę odczekać nim się znowu rzuci w wir prac. Po poście trzeba świętować najpierw Triduum, żeby później lepiej docenić Cud?
W Kościele zaczyna się Wielki Post a u mnie właśnie się kończy. Trzy tygodnie bez samochodu i tydzień silnego przeziębienia zrobiły swoje - zmiękczyły moją duszę, nauczyły (po raz kolejny już) pokory.
Moja wiara jest głęboka choć brak jaj mocy. Moja nadzieja ucieka każdego dnia. Moja miłość jest ze mną i pomaga mi przetrwać życie.