Urodziny
dodane 2014-09-04 11:58
Urodziłam się w grudniu, dlaczego już zaczynam o urodzinach?
18 lat temu zdiagnozowano u mnie RZS. Myślę coraz częściej o imprezie urodzinowej z tej okazji. Już widzę, jak niektórzy stukają się znacząco w czoło. Dlaczego świętować tak trudne doświadczenie? Dzięki chorobie nauczyłam się prosić innych pomoc, a przde wszystkim ją przyjmować.Nie wszystko co dzieje się wokół mnie musi być idealne, czasem można czegoś nie zrobić. Choroba wyleczyła mnie z perfekcjonizmu, otworzyła na to, że nie wszystko musi być doskonałe Po drugie zaczęłam robić rzeczy, o których wcześniej nie pomyślalabym, chociażby z własnego, wrodzonego lenistwa. Np. kilka razy w tygodniu staram się jeżdzić do pracy rowerem, a w jedną stronę to ok. 11 km, staram się też systematycznie chodzić na basen, by utrzymać stawy w dobrej kondycji. W tym roku przez miesiąc pracowałam jako wolontariusz w Izraelu w domu dziecka. Większość moich znajomych mówiła, że chyba oszalalam, że sama ledwo żyję, a jeszcze ciągnie mnie w świat!. Martwili się o mnie, jak dam sobie radę. A ja wróciłam szczęśliwa, bo dałam radę, właściwie już następnego dnia sprawdzałam bilety lotnicze na następny rok. Bóg dał mi taką łaskę uwielbiania Go w tej chorobie.