Poezja

powrót

dodane 21:54

Długo nie pisałem, ale obowiąki nie pozwały mi bym siadł i coś napisał.

Już jutro trzecia niedziela wielkiego postu. Ten czas szybko biegnie i trzeba tak żyć by dobrze go wykorzystać, przede wszystkim jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga.

Kolejny mój wiersz:

 

„Pod krzyżem

Stoję pod krzyżem na wzgórzu wśród miasta tętniącego życiem

Stoję i patrzę się w Twoje Oblicze

Me oczy w Ciebie wpatrzone

Me serce całe w Tobie zanurzone

 

A Ty patrzysz na mnie

I usta Twe uśmiechają się

Cichy delikatny szept do mnie ślesz

Jak powiew wiatru

 

A obok mnie stoi Matka Twoja

Patrzy na Ciebie

Jej serce mdlejące

Prawie konające

Lecz miłość w rozpacz nie pozwala Jej wejść

Ona jest, po prostu jest

 

I to wystarcza, że matka Twa

Mą Matką staje się

 

Ten delikatny szept, który ku Niej ślesz

To Twoje dziecko jest

Weź przygarnij je

 

I na mnie patrzysz i mówisz mi

Oto Mą Matkę daję ci

Otwórz na oścież swego serca drzwi

 

A Ona wyciąga do mnie ręce Swe

Tak, rzecze chce Matką Twą być

Tak, pragnę kochać Cię

I zlewać na cię miłość Mą

 

To Ona przygarnęła mnie

Do serca Matczynego przytuliła

Zbolałe słabości me

To Ona- Matka

Na mnie skierowała wzrok

I ona uczyniła pierwszy krok

 

 

 

Me oczy wpatrzone

W wzrok i blask Matki

W zachwycie tkwią

 

 

Ty jesteś Matką mą

Ty jesteś otuchą i ochroną

 

Jej pierwszy krok

Przynaglił mnie

I w Jej ramiona rzuciłem się

 

Ona mnie przytuliła

I razem jesteśmy

Dziecko i Matka

 

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 18.05.2024

Ostatnio dodane