Klasztor

Czy da się to wytłumaczyć

dodane 15:32

Pracuję w biurze tłumaczeń. Codziennie spotykam się z różnego rodzaju zleceniami, które powinny mnie już przestać dziwić ale nic z tego...

Przebywam w jednym biurze z koleżanką, które umawia petentów na spotkania. Codziennie przychodzą do nas standardowi klienci, którzy chcą rozwiązać swoje potrzeby łączące się z naszą działalności. Mniej więcej każdy z nich jest mi osobiście dobrze znany i każdy z nich realzuje u nas tłumaczenia przysięgłe. Ale przychodzą również do nas takie rodzynki, które niekoniecznie wiedzą o co chodzi w przetłumaczeniu dokumentów. Zazwyczaj są to osoby, które wcześniej nie korzystały z usług, które świadczymy. I niemal każda z tych osób przychodzi do naszej firmy z kartką papieru i pyta - czy da się to wytłumaczyć. Zazwyczaj moja koleżanka reaguje śmiechem, ale ja muszę ją kontrolować. Każdą usługę chcemy wykonywać na takim samym - dobrym poziomie i bez zależności kto przychodzi. 

Z racji moich upodobań filozoficznych jednak - za każdym razem, gdy słyszę pytanie - czy da się to wytłumaczyć - myślę o nowym zleceniu trochę głębiej. A szczególnie dzisiaj, gdy przyszedł do mnie mężczyzna, który spędził większość swojego życia z kobietą tutaj w Polsce. Oboje rozmawiali jednak w obcym języku. Wręczył mi dzisiaj testament, który napisała dla niego i zapytał łamanym akcentem - czy da się to wytłumaczyć. Na kartce było napisane niewiele ale gdy to odczytała to stanęłam przed takim wyborem, jakbym miała mu powiedzieć o tym, że jest śmiertelnie chory. Da się to wytłumaczyć - wszystko się da - odrzekłam. 

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Kategorie