osobiste
dwa w przód, trzy w tył
dodane 2007-06-23 17:51
egzamin zaliczony :) czad ! : )
takich warunków egzaminowych jeszcze nie miałam, ale najważniejsze jest to, że zaliczenie zdobyte.
wstałam 5.59 ( tak nastawiłam budzik) poszłam na mszę, po mszy jazda do Gdańska,
fast food, i jazda do Tczewa. W Tczewie miał być egzamin, przesiedziałam od 10.00- 15 (?coś koło tego )
no i potem przyszedł czas na zdanie czego trzeba i podróż do domu. przed 17 jakoś w domu...
Jak tylko wróciłam, myślałam tylko o jedzeniu. i odpoczynku.
nie jednak niewiele z tego, pies, spacer, pomywanie, niedobry bigos, kotlet. nie wiem w co dosłownie łapy wsadzić.
o 18 okazuje się, że ktoś przyszedł na spotkanie grupki którą w dzień odwołałam.
kijowo... i zaczęło się złość, wkurzanie... itd. znów czegoś nie dopilnowałam, znów ktoś czegoś nie wiedział...
pomyliłam smsy...
w takich momentach wymiękam, mam dość.. mam ochotę odpocząć...
potem tylko ciągłe pytania: czemu Ty sie jeszcze nie bronisz? czemu we wrześniu.
czemu same tróje z egzaminów.
a ja kurce już czasu nawet na obiadek nie mam ;(