osobiste
znów rekolekcje...
dodane 2007-03-13 23:12
dzieją się dziwne rzeczy.
ale chyba dobrze, że te rekolekcje dobiegły do końca....
bo kto wie co stałoby się kolejnego dnia.
Dziś znowu akcja. Kończy się msza, czas ogłoszeń, widzę że momentalnie zgasł sprzęt.
Myślę sobie - no tak zabrakło prądu. I rzeczywiście.
Zgasł projektor, laptop stracił zasilanie, poszły klawisze u muzycznych.
Niewiele myśląc na czarnym tle wstukałam tekst:
"Kuba!!!! Padł prąd !!!"
Odwróciłam laptopa żeby służba liturgiczna zobaczyła,
licząc na to, że Kuba pójdzie do zakrystii i naciśnie co trzeba żeby zadziałało.
I owszem, poszedł !
w tym momencie prąd wskoczył, zaczęło wszystko działać,
a na ekranie pojawił się wielki napis "Kuba!!!! Padł prąd"
Jakoś nie przyszło mi do głowy wcześniej, żeby wyłączyć zrzut na ekran :D
Porażki to nasza specjalność :)
Kiedyś kierownik powiedział mi, że muszę nauczyć się śmiać z siebie
i że kiedyś zasmakuję w porażkach z Jezusem.
Myślę, że tak będzie.. bo jest ich coraz więcej :) :) :)