Dlaczego są smutni...?

dodane 22:33

Są ludzie, którzy uciekają od wspólnoty. Tworzyli wspólnotę uczniów, a w pewnej chwili zostawiają ją i uciekają. Samotni, rozbici, w grupie nie znajdują oparcia. Jezus przywraca im tę wspólnotę. Gdy Go spotykają, to pierwsza ich myśl jest o powrocie, żeby i inni nie odeszli.

"Myśmy się spodziewali". To typ ludzi, którzy istnieją i dzisiaj, niemyślący pozytywnie. Mesjasza nie ma, przepadł. Ludzie o zawiedzionych nadziejach. Któż nas zawiódł, albo na sobie zawiedliśmy się. Jezus zmienia beznadziejność w nadzieję. Wierność, szlachetność, oddanie muszą być poddane bolesnej próbie. Mówienie o nadziei, mojej nadziei, o tym, że jestem rozczarowany ludźmi, życiem, a może i Panem Bogiem. Wyjątkowe w tym opowiadaniu jest to, że uczniowie mówiąc do Jezusa, nie mają zupełnie świadomości, do kogo mówią. Smutek nie daje człowiekowi odczuć duchowych, doświadczeń duchowych pomimo tego, że i w smutku możemy duchowo wzrastać. Nie poznajemy Pana, który się "przybliżył i szedł z nimi".

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024

Ostatnio dodane

Linki