Arcykaplani i uczeni szukali odpowiedzi w prawie lecz jej nie znaleźli, ponieważ nie rozumieli znaków które Jezus czynił. Nie dostrzegali w nich Bożej obecności i Jego mocy. Jesteśmy skłonni szukać odpowiedzi na pytania tam, gdzie jej znaleźć nie możemy, nie chcąc uznać tej, jaką Bóg stawia nam przed oczy.

Można usiłować wszystko sprowadzić do prawa, szukać odpowiedzi w tym co sformalizowane, nazwane, ujęte w określone ramy, zrozumiałe. Arcykapłani i uczeni w Piśmie uciekają od tajemnicy, która jest rzeczywistością niewidzialną i pozwala się objąć jedynie uwierzeniem, zaufaniem temu, "który takie znaki czyni". Prawo może być przeszkodą, w niektórych sytuacjach, dla duchowego rozwoju człowieka, dla pójścia "do przodu". Może ono pełnić funkcję hamującą dla tego co duchowe. Działania Bożego nie można ująć w ramy prawa.

Przez prawo można człowieka zniszczyć, zabić, wzbudzić w nim również nieuzasadnione poczucie winy, zniechęcić do życia wiecznego, przeszkodzić w uwierzeniu w bezinteresowną miłość i miłosierdzie Boga. Na mocy Prawa i w jego majestacie ukrzyżowano Jezusa.

Patrzymy a nie wiedzimy, słuchamy a nie rozumiemy, gdyż kalkulujemy, jaką korzyść lub straty przyniesie nam odpowiedź na stawiane przez Jezusa pytania.

Nie przyjmując prawdy zawsze kogoś, ale i siebie krzyżujemy. ....................