Trucizna
dodane 2013-08-21 11:54
Problemy jakie mamy z dyscyplina niektorych kaplanow i wiernych nie sa nowe,mina tak jak minely dawniej.
Sytuacja jaka sie wytworzyla na skutek dzialan "nieprzyjaznych" nam mediow,a takze takze nieroztropnych kaplanow i wiernych,napawa nas troska,martwimy sie slyszac jak cynicznie wykorzystuje sie wypowiedzi sfrustrowanych ksiezy czy zakonnikow. Jednak musimy wiedziec,ze nie jest to nic nowego,takie problemy byly takze dawniej.Radzono sobie z nimi w rozny sposob,takze administracyjny.Oczywiscie w dzisiejszym swiecie niemadre slowa sa natychmiast wzmacniane,robi sie z nich sensacje,by uderzyc w Kosciol i katolikow.Wszystko co sluzy do walki z wiara jest natychmiast umieszczane na czolowkach wiadomosci i wyolbrzymiane,dokonuje sie w zlej intencji konfrontacji roznych nurtow w Kosciele,by ludzi sklocic,podjudzic ich do wystapien przeciw hierarchii,przeciwnicy uzyja kazdej metody,by spostponowac nasza wiare. Naprawde,nie wierzcie,ze wilk badz lis sie martwia,ze owieczka moknie na deszczu.Sucha czy mokra chca zjesc.Nie wierzmy obludnikom. Tak samo bylo prawie 500 lat temu i dlatego krol Zygmunt Stary wydal 03.09.1523 roku edykt zobowiazujacy Uniwersytet do pelnienia funkcji cenzorskiej , gdyz zwolennicy "nowinek" religijnych zaczeli "pod pretekstem wolnosci chrzescijanskiej i pozorem bledow i skandali stanu duchownego ... jakoby w miodzie saczyc trucizne w pospolstwo". Tak,trucizna moze byc slodka,ale taka tez zabija.Na przyklad nasza wiare.,dlatego nie czytaj byle czego,nie ogladaj byle czego,nie sluchaj byle czego,bo byle co zostanie ci w glowie. Zajrzyj do biblioteki parafialnej.