Kwestia sumienia
Po niedzielnej mszy św. ...
dodane 2010-10-24 23:36
Dziś, jak zwykle w wolną niedzielę, udałem się do kościoła św. Anny w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu. Ku mojemu zaskoczeniu niestety nie było ks. Pawulkiewicza. Mszę celebrował (nie chcę pisac "odprawiał bo wg mnie słowo to brzmi niezbyt ładnie) ks. Dariusz Szyszka. Homilia była całkiem fajna. To co najbardziej mi utwiło mi w pamięci to stwierdzenie, że kościół nigdy nie zmieni swojego nauczania względem niektórych spraw ponieważ w swoich naukach kieruje się Ewangelią a ta już od 2000 lat jest ta sama i do momentu ponownego przyjścia Chrystusa nic się w niej nie zmieni. Sądzę również, że po przyjsciu powtórnym przyjsciu Pana nauka ta się nadal nie zmieni.
Na pewno wielu z obecnych na tej mszy św. zapamiętało również dowcip ks. Szyszko który opowiedział na zakończenie. Na podziw zasługuje również ksiądz misjonarz który był gosciem Kościoła Akademickiego św. Anny. Głosi on Słowo Boże na Ukrainie dla kilkusettysięcznej społecznosci jednego z Ukraińskich miast pod Dniepropawłowskiem (zapomiałem nazwy). No i ten trud zasługuje na podziw ponieważ Bóg obdarzył tego misjonarza szczególnym zadaniem; głoszeniem Ewangeli wśród tak ogromnej społeczności.
P.s. Pozostało mi jeszcze 6 dni do wyjazdu do