Archiwum
Wulkan się budzi :)
dodane 2008-11-27 15:00
Dzisiaj pokłóciłam się z koleżanką z pracy. Ośmieliłam się zapytać o godzinę wyjazdu w sobotę. Ona wściekła się, że przecież wszystko wisi na tablicy ogłoszeń. A ja, że korona z głowy by jej nie spadła, gdyby zamiast się wściekać odpowiedziała krótko na moje pytanie. Co z tego, że któryś raz jej ktoś zadaje takie pytanie, chce pełnić jakąś tam funkcję w związkach, niech się liczy z tym, że trzeba ludziom powtarzać w kółko jedno i to samo. Obraziła się na mnie. Należę do osób, które z reguły nie wdają się w kłótnie i choć czasem odbieram czyjeś słowa jako niegrzeczne, zbywam wszystko milczeniem. A dziś nie wytrzymałam i powiedziałam, co myślę o takich odpowiedziach. "Raz na czterdzieści lat można wybuchnąć"- podsumowała mnie żartem inna koleżanka, będąca świadkiem tej rozmowy i przyznając mi całkowitą rację. Bo jak długo można być niespotykanie spokojnym człowiekiem?