Archiwum
Rodzinny ranking czyli nierówna miłość
dodane 2008-06-13 18:29
Z rysunku dziecka można podobno dowiedzieć się, kto dla niego jest najważniejszy w rodzinie. Ukochana osoba na obrazku jest największa i znajduje się w centrum kartki. Zastanawiam się, kto dla mnie w mojej rodzinie jest najważniejszy, a tym moim obrazkiem jest mój blog.
Na pierwszym miejscu - Karolina. Piszę o niej najwięcej, bez oporu podaję jej prawdziwe imię, opisuję prawdziwe zdarzenia. Widać, nie traktuję moich dzieci równo, chyba dla niej mam najwięcej miłości? Bez wątpienia jest najważniejsza dla mnie. Dlaczego? Może dlatego, że jest najmłodsza, że jeszcze mnie nie zawiodła, nie zraniła, że wiążę z nią jakieś bliżej nieokreślone nadzieje na przyszłość? Zjawiła się na tym świecie, nieplanowana przez nas, rodziców, kiedy już stwierdziliśmy, że mamy wszystko czego nam potrzeba: dwójkę dzieci, w miarę godziwe zarobki, spokój, wystarczająco dużo miejsca na cztery osoby, zbyt mało na pięć... A jednak... jej narodziny sprawiły mi największą radość, była i jest dla mnie najpiękniejszym prezentem od Boga. Gdyby ktoś zapytał mnie z kim chcę spędzić swoją starość, z którym ze swoich dzieci zamieszkać, wybrałabym właśnie ją. Wydaje mi się, że to dziecko będzie miało dla mnie najwięcej uczuć i najlepiej zatroszczy się o mnie, jeśli będę potrzebować opieki.
Gdyby Bóg kiedyś zaakceptował te moje plany 2+2 ominęłoby mnie tyle radosnych chwil, tyle przytulanek, wyrazów miłości, tęsknoty, które dało i daje mi to dziecko.