Archiwum

Nocne rozmyślanie

dodane 07:47

Nie wiem, czy mam rację, ale doszłam w nocy do takich wniosków:

 Bez Bożej łaski człowiek nie może nawet przestać grzeszyć. Kiedy nieskutecznie staram się walczyć z grzechem, wyrzucam sobie, że jestem słaba, a tak naprawdę, to Bóg wstrzymuje swoją łaskę, dzięki której mogłabym skończyć z grzechem raz na zawsze. Bóg ma tylko sobie wiadome powody, dla których jej nam nie udziela, pozwala nam się miotać, wyrzucać sobie niewierność, a przecież, jeśli zechce, może zadziałać natychmiast! Czy to nasza wina, że Bóg nie śpieszy się z udzieleniem swojej łaski, czy może to plan Boży? Weźmy takie rozproszenia na Mszy Świętej. Można wysłuchać wielu dobrych rad udzielanych przez księży i nie tylko, można się starać ze wszystkich sił pokonać tę dolegliwość a i tak wszystko na nic.

Po zmartwychwstaniu uczniowie spotkali Jezusa, ale nie od razu rozpoznali Go. Czy to była ich wina?

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane

Kategorie