Archiwum
Słowa jak kolce
dodane 2007-12-11 20:00
Dzisiaj zmarł ksiądz w sąsiedniej parafii, dużo młodszy ode mnie. Nawet przez niektórych księży był trochę posądzany o wygodnictwo, bo nigdy nie przyjeżdżał na spowiedź do sąsiednich parafii, mało się udzielał jako kapłan. A to wszystko było spowodowane ciężką chorobą z jaką się borykał od lat! Jak łatwo nam osądzać ludzi po pozorach, przyczepiać im etykietkę, i być święcie przekonanym, że mamy rację. Nie dość, że cierpiał fizycznie, to jeszcze przysporzyliśmy mu cierpienia swoim nadmiernym gadulstwem. Kiedyś krótka kilkuminutowa, nic nie znacząca rozmowa a teraz ogromne wyrzuty sumienia. I komu to było potrzebne?
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie... Proszę Was o krótką modlitwę za tego kapłana...