przemyślenia
Szczęście...
dodane 2007-01-20 18:12
Szczęście do nas puka każdego dnia... Przecież tak niewiele potrzeba aby uszczęśliwić drugiego człowieka... Czasem jest to trudne zadanie i zdaję sobie z tego sprawę ale jaką mamy satysfakcję gdy pomożemy i uszczęśliwimy kogoś nam bliskiego...Dlaczego wciąż narzekamy że nasze życie jest beznadziejne.. że nie ma celu...Przecież ono jest piękne... jest wyjątkowe... wystarczy rozejrzeć się w około i uśmiechać się a życie nasze ma wielki cel... Cle szczęścia i świętości z jednością Jezusa:))
I tutaj przypomina mi się pewien wiersz... i słowa Phili Bosmana...
Na temat szczęścia... I dla tego postanowiłam się z wami nim podzielić i czkam na wasze zdanie na temat pomocy i dawanie szczęścia innym...
,,Jeszcze dziś"
Musisz byś szczęśliwy.Dziś,
nie jutro czy pojutrze ani w przyszłym roku.
Chcesz poznać niezawodną metodę na to,
by nigdy nie zaznać szczęścia?
Wspomnij ciągle pełen smutku i żałości
piękne dni, które minęły.
Czekaj wiecznie na szczęśćie,
które może kiedyś nadejdzie.
Nie łudź się, że będziesz szczęśliwy dopiero wówczas,
gdy kogoś poślubisz, będziesz miał dużo pieniędzy,
piękne mieszkanie i dobre stanowisko.
Jeśli nie potrafisz być szczęśliwy dziś,
nie sądź, że jutro zdarzy się cud.
Przestań przeżywać na nowo wczorajsze troski,
nie martw się niepotrzebnie tym, co zdarzy się jutro.
Szukasz szczęścia zbyt daleko,
tak jak czasami szukamy okularów,
które mamy na nosie.
Prawdziwe szczęśćie nie jest nierealnym snem,
nie jest ono drogie, nie jest daleko.
Szczęście leży całkiem blisko,
ale musisz je rozpoznać i znaleźć.
Także dziś w poblizu ciebie
kwitnie wiele małych radości.
Sztuką jest jednak je odkryć
i być za to wdzięcznym.
(AI)