Słuchamy jak zwykle wykładów Jacka Pulikowskiego z samego rana i chcemy się z wami podzielić kilkoma cytatami. W naszych czasach młodzieńczych nie mieliśmy o takich rzeczach pojęcia i popełnialiśmy niewątpliwie mnóstwo błędów.
Dzisiejszy temat to wychowanie dzieci do odpowiedzialności:
 
1
Łatwiej jest wychowac dwójkę dzieci niż jedno, łatwiej jest wychować trójkę dzieci niż dwoje. Im więcej tym, wbrew pozorom, lepiej i łatwiej.
2
Dzisiaj dzieci nie są wychowywane do odpowiedzialności. Mają się dobrze uczyć, mają być grzeczne. I to by było na tyle.
3
O. Meissner wchodzi do domu po kolędzie, widzi 2-3 letnie dziecko i pyta:
„A jakie ładne dziecko! A jakie to dziecko ma obowiązki?”
Rodzice na to: „Ależ prosze ojca! To jeszcze dziecko!”
O. Meissner: „Widzę, że to jeszcze dziecko. A jakie ma obowiązki?”
4
Dziecko małe, 3-4 letnie może mieć swoje obowiązki. Mało tego: powinno mieć swoje obowiązki.
I co bardzo ważne: winno widzieć skutki swojej nieobowiązkowości.
5
Jeżeli dziecko dostanie do podlewania kwiatek, ten kwiatek ma uschnąć, jeżeli dziecko nie podleje tego kwiatka. Dziecko ma zobaczyć skutek. Nie wypełniło tego, co miało wypełnić i kwiatek usechł.
6
Ile dzieci prosi: Tatusiu kochany, kup mi pieska! Będę z nim chodził na spacery, po nim sprzątał!
Po tygodniu tatuś wybiega o piątej rano, aby przed pracą wyjść jeszcze z pieskiem na spacer.
7
Jak słyszę jakiś termin, zawsze najpierw go definiuję. Tak nam świat wszystko zrelatywizował, porozbijał. Wychowanie staje się antywychowaniem, a słowo miłość nabiera nowych niedobrych znaczeń.
 
Jest problem rozumienia słów. I dlatego musimy dokładnie określić, co to znaczy odpowiedzialność.