Zawierający prawie dwieście stron wywiad jest książkowym zapisem wspomnień Księdza Biskupa Albina Małysiaka z jego długiej drogi życia. Książka, przygotowana w przededniu 40. rocznicy święceń biskupich księdza Albina Małysiaka, prezentuje unikatowe wspomnienia najstarszego wiekiem biskupa w Polsce: dzieciństwo i dorastanie spędzone tuż po I wojnie światowej na rodzinnej ziemi Żywieckiej, naukę i studia w instytutach Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego à Paulo w Krakowie i Wilnie, kapłaństwo rozpoczęte w trudnych latach II wojny światowej w Krakowie, zmagania z opresyjnym aparatem bezpieczeństwa PRL i wbrew tym trudnościom pełną sukcesów pracę duszpasterską, szczególnie wśród młodzieży akademickiej, a nade wszystko współpracę ze Sługą Bożym Karolem Wojtyłą – Janem Pawłem II. www.wydawnictwo.diksw.pl

Znowu wpis mi zniknął, ale tak mi się najwyraźniej należy. Sami muzułmanie ostrzegają przed obecną inwazją mlodych wojowników, którym zlecono podbój pokojowy Europy. Zdobywanie terytorium przez zasiedlenie jest jednym ze standardowych oręży muzułmaństwa.

W sumie nie rusza mnie to, bo żona się nieźle przeziębiła i właśnie kupiłem jej aspirynę plus kilka innych preparatów w dużą ilością agresywnych witamin.

Przypomina mi się, że w tej samej kawiarni, w której sobie obecnie siedzę, nieźle zatrułem się lodami z powodów własnej chciwości i pożądania. A to było tak: zakfewione muzułmaństwo odmówiło przyjęcia lodów od kelnerki w czasie gdy stałem przy kasie. W lodach podobno pławił się alkoholowy adwokat, który stał się kością niezgody w dialogu pomiędzy muzułmanami a kelnerką. Wściekła kelnerka wróciła z lodami do lady, a ja zapytałem podstępnie, ile te lody kosztują zwietrzając chudym i chytrym nosem wiatr zbliżającej się milowymi stopami okazji i szansy. Dowiedziałem się, że mogę je sobie wziąć za darmo, bo inaczej i tak wylądują w zmywarce na naczynia, garnki i nogi gospodyni domu. Przystałem z chęcią i podobno także z błyskiem w kaprawych oczkach.

Jakiś czas później musiałem w domu wypić trzy kieliszki taniego koniaku, który skutecznie zneutralizował zręcznie rozwijające się bakterie nieznanej maści. Długo się zastanawiałem, skąd muzułmanie wyczuli obecność bakterii w zalkoholizowanych lodach kręcąc z podziwu moją dużą kędzierzawą głową nad niezmiennymi zaletami Koranu, pomarańczowymi ubraniami przed egzekucją, nożami do podrzynania gardła i zwariowanym światem krwawego szariatu.

2

Biskup Albin Małysiak zawsze się uśmiechał, łamał schematy, stereotypy. Jedyny hierarcha, który otrzymał tytuł: "sprawiedliwy wśród narodów świata". Cechowały go: "uśmiech, optymizm i radość". Uważał, że każdy chrześcijanin powinien być człowiekiem radosnym. Rok przed śmiercią udało się nakręcić film z Biskupem Albinem: Z wiarą na głęboką wodę. Był jednym z nielicznych, który umiał rozśmieszać ojca świętego Jana Pawła II do łez. To żywa promocja i niezwykłe świadectwo o tak zwykłym, choć niezwykłym biskupie, opisana w książce pełnej anegdot: Z pastorałem i humorem. Tyle jest dobra i piękna wokół nas, które powinniśmy jako chrześcijanie dostrzegać i pomnażać. Promieniujmy radością, bo na to jesteśmy stworzeni. Ksiadz Biskup był "uśmiechem archidiecezji krakowskiej" i "dynamitem Bożej Ewangelii".

Źródło: jakaś góralska strona