Oczyść swój rozum, myśli, wyobrażenia, pamięć i uczucia powierzając się bezgranicznie ochronie Bezcennej Krwi Jezusa.

1

Następujące kroki uwalniają nas od wpływu klątw i szatana:

• Zwróć się do duchownych, którzy mogą wypędzić szatana mocą sakramentów uzdrowienia, spowiedzi,namaszczenia chorych a także modlitwą uwolnienia od złych duchów.
• Wysłuchaj prawdziwego i niezafałszowanego głoszenia słowa Bożego. Często złe duchy, które przynoszą myśli samobójcze, depresji i samobójstwa, opuszczają ludzi, którzy wchłonili słowo Boże.
• Nalepsza i najbezpieczniejsza droga do odparcia ataku szatana to bogate, sakramentalne życie modlitewne.
• Ćwicz się w prawdziwej pokorze i miłości bliźniego, które należą do najpotężniejszego oręża przeciw szatanowi!
• Wybacz wszystkim wszystko!
• Oczyść swój rozum, myśli, wyobrażenia, pamięć i uczucia powierzając się bezgranicznie ochronie Bezcennej Krwi Jezusa.
• Miej zaufanie do potęgi Imienia Jezusa i głoś je własnymi wargami.

Źródło: Maria – das Zeichen der Zeit; 3/2015

2

Zastanawiam się, co się dzieje. Przedwczoraj dzwoniła siostra, która martwi się podróżą do Niemiec ze wzgledu na uciekinierów. Media przestawiły jej wyobraźnię tak bardzo, że teraz obawia się, czy nie zostanie napadnięta przez hordy muzułmańskich uciekinierów gdzieś w drodze pomiędzy Bielskiem a Frankfurtem.

Media głównego ścieku to nie piąta władza. Media głównego ścieku to piąta kolumna.

Jednocześnie nic w tych mediach nie słychać o sprzeciwie normalnych ludzi wobec terroryzmu homodewiacji, która pojawia się w tych samych mediach jedynie jako dobra i szlachetna, a przecież istnieje kilka badań naukowych, które udowodniły, że ilość pedofilii wśród dewiantów to jakieś 30% do 50%. Czyli praktycznie co drugi dewiant jest jednocześnie pedofilem.

Jakoś ludzie wówczas nie mogą się nawet obawiać tej morderczej mniejszości, ponieważ media z rozmysłem i przy pomocy szalonych pieniędzy udowadniają, że wszystko jest odwrotnie do rzeczywistości.

Ludzie mogą i muszą się bać jedynie w zgodzie z zaplanowanym scenariuszem.