Nie tylko reklamy mają prawo do obecności
dodane 2015-09-01 15:10
"Opisuje się fragment rzeczywistości i przypina się do niego techniczne rozwiązania. Nie ma już owego wysiłku poszukiwania sprawiedliwości, prawości albo dobra wspólnego, które sprawiłoby, że życie społeczne byłoby uregulowane normami jurydycznymi i konstytucjami, prawami fundamentalnymi, byłoby po prostu ludzkie, szczęśliwe, kwitnące."
1
„To prawda, że jego krzyż towarzyszył mi od kolebki, ale Jezus pozwolił mi umiłować ten krzyż namiętnie. Sprawiał zawsze, że pragnęłam tego właśnie, co On chciał mi dać.”
Święta Teresa of Dzieciątka Jezus
A czy jestem w stanie rozpoznać, że to co przychodzi w życiu do mnie pochodzi od Jezusa? Myślę, że niekoniecznie... Chyba do tego potrzeba łaski...
2
Kochać kogoś z całego serca jest tęsknotą wielu ludzi. A jeszcze więcej osób pragnie być kochanym z całego serca.
Jednym ze wskazówek tej tęsknoty jest wzrastająca liczba biur matrymonialnych starego i nowego typu. Moje doświadczenie pokazuje, że można w stosunkowo krótkim czasie dochodzić do wielu bezsensownych znajomości, których zawarcie jest jakby ograniczone czasowo. Jednocześnie katolickie platformy internetowe mają zaskakującą liczbe trafnie wybranych partnerów – co nie tylko można osądzić na podstawie firmowych ulotek, ale przede wszystkim w rozmowach z przyjaciółmi katolikami.
3
„Aktualnie ma miejsce stan fragmentacji nauk, który prowadzi do triumfu pewnej formy pozytywizmu, samokonstytuowania się nauk. Sytuacja ta może doprowadzić tylko do nieszczęścia. W tych naukach jesteśmy ślepi, myślę na przykład o naukach politycznych i o prawie. Jesteśmy niezależni, ale nie wiemy już, dokąd zmierzamy. W niektórych ośrodkach uniwersyteckich, które żywią troskę o humanizm, widać rodzące się obawy o przyszłość. Jeśli mówimy o naukach politycznych i o prawie, obawy te dotyczą przyszłości naszych społeczeństw i przyszłości humanizmu, takiego, jakiego nośnikiem było prawo europejskie, zachodnie, od czasu, powiedzmy, wielkiej rewolucji w X wieku.”
http://christianitas.org/news/czlowiek-w-ultraznormalizowanych-spoleczenstwach-staje-sie-problemem/
W obliczu szybko zmieniającego się świata wartości, pojawiających się epokowych zmian czy rozwodnienia nauki Kościoła wydaje mi się, że katolika stać na więcej niż jedynie na wklejanie fotek na fejsbukowopodobnym portalu katolickim...
Spoko, to tylko samokrytyka.
4
Moim zdaniem portal „Moja Parafia.pl” powinien umożliwić spojrzenie na treści portalu także niezalogowanym uczestnikom. Wiele osób nie zada sobie trudu spojrzenia na to co sie dzieje na portalu, jeżeli musi to być okupione całą procedurą zameldowania i logowania. Tym samym wielu potencjalnych zainteresowanych ngdy nie zobaczy interesującej oferty mojejeparafii.pl. Uważam z wielu powodów, że jest to szkoda. Jest to niewątpliwie blokadą dla dotarcia od szerszego kręgu uczstników, a zakładam, że jest to celkem portalu.
Natomiast dodawanie wiadomości etc. winno, tak jak jest aktualnie, możliwe dopiero po zalogowaniu.
Także na blogach brak różnych opcji sortowania, sortowanie wg najnowszego komentarza, sortowanie według czasu dodania wpisu, etc. Szczególnie aktualizacja sortowania według aktualnego komentarza na blogu winna zapewnić blogowi wylądowanie na samej górze listy blogów. Jest to pewien standard, którego wiele automatycznie oczekuje.
MojaParafia.pl jest technicznie daleko bardziej interesującym miejscem niż jakieś 80% propozycji na rynku, ale ma jeszcze wiele do zrobienia w zakresie „user friendliness”, przez co platformy o przestarzałej technologii, ale lepszej „usuer friendliness” są nadal daleko bardziej popularne.
5
„Spójrz na to serce, które tak bardzo kocha ludzi! I mimo tego, nie chcą odwzajemnić mojej miłości! Przez ciebie moje boskie serce chce rozprzestrzenić moją miłość na całej ziemi.”
...powiedział Jezus św. Małgorzacie Marii Alacoque
6
Marzymy o prawdziwej miłości bez świadomości, że korzeń tej tęsknoty jest ponadziemski – zostaliśmy stworzeni z miłości, jesteśmy odzwierciedleniem miłości i naszym celem jest miłość. Bóg, ktory jest czystą miłościąjest naszym źródłem. I jeśli tego zapragniemy stanie się naszą wiecznością.
Maria – Zeichen der Zeit, 2015
7
Nie dla misiów. Doskonała diagnoza naszych czasów...
„Filozofia zachowała jeszcze pewną sprawność analogii, nauki polityczne są jeszcze w jakimś stopniu filozoficzne, ale prawo staje się przedmiotem czysto jednogłosowym, jednoznacznym. Mamy tu do czynienia z nieskończonym mnożeniem pojęć, tak że wszystko należy obejmować w ramy za pomocą terminów, które nie pozostawiają żadnego miejsca na wątpliwość, czyli permanentnie zmuszani jesteśmy do doprecyzowywania, do ciągłego zmieniania prawa.
Jest to wyścig bez końca w kierunku całkowitej inercji. To głęboka klęska inteligencji.
Technicznie prawo takie jest silne, ale w rzeczywistości nie jest ani trochę rozumne. Jest pracą maszyny.
Opisuje się fragment rzeczywistości i przypina się do niego techniczne rozwiązania. Nie ma już owego wysiłku poszukiwania sprawiedliwości, prawości albo dobra wspólnego, które sprawiłoby, że życie społeczne byłoby uregulowane normami jurydycznymi i konstytucjami, prawami fundamentalnymi, byłoby po prostu ludzkie, szczęśliwe, kwitnące.
Jesteśmy w trakcie budowania społeczeństw ultrauporządkowanych, w których zarazem zanika celowość ludzka. Człowiek w takich ultraznormalizowanych społeczeństwach staje się problemem.“
http://christianitas.org/news/czlowiek-w-ultraznormalizowanych-spoleczenstwach-staje-sie-problemem/
...stąd ta zwariowana chęć olbrzymiej pomocy człowiekowi poprzez eutanazję...
8
„Mówiliśmy o obecności krzyża w przestrzeni publicznej.
Na przykład gdyby istniało coś jeszcze poza wartościami handlowymi, byłoby oczywiste, że w społeczeństwie, w którym żyje dziewięćdziesiąt procent katolików, posiadanie krzyża nie stanowi żadnego problemu.
To tylko przypomnienie w codziennym życiu o tym, że wartości duchowe są ważne. Nie zobowiązuje to nikogo do niczego. To jest zwykłe przypomnienie, że są to rzeczy ważne i że nie tylko reklamy mają prawo do obecności w przestrzeni publicznej.
W rzeczywistości reklama właśnie ma prawo do pojawiania się na wszystkich murach, wszystkich domach. Można ją znaleźć nawet w szkołach. W tym samym miejscu, gdzie zabroni się zawiesić krzyż, reklama, która promuje jakiś produkt na sprzedaż, nie budzi żadnego zdziwienia. Idol mamony otrzymał prawa obywatelskie.”
http://christianitas.org/news/czlowiek-w-ultraznormalizowanych-spoleczenstwach-staje-sie-problemem/
A jednak wszystko NADAL zależy od nas. Także wymaganie respektowania naszego prawa do katolickich symboli w przestrzeni publicznej.