książki, zainteresowania
Kryminały
dodane 2017-08-04 18:19
Kryminały Agathy Christie to klasyka. Sięgam po nie od czasu do czasu. Co mi się w nich podoba?
W ciągu ostatnich dwóch tygodni zaczytywałam się w kryminałach Agathy Christie. Nie wszystkie jej opowieści przypadają mi do gustu, ale akurat udało mi się trafić na kilka naprawdę interesujących: "Morderstwo w Boże Narodzenie", w której intryga osnuta jest wokół rodzinnych sekretów i nieporozumień; "Morderstwo w Mezopotamii" opowiedziane z perspektywy pielęgniarki-osoby postronnej; "Karty na stół", gdzie od początku mamy czterech podejrzanych, a rozwiązanie zagadki opiera się na zapisie rozgrywki karcianej; "N czy M", której akcja toczy się w czasach II wojny światowej i zmierza do odkrycia, kto jest szpiegiem.
Na temat książek Agathy Christie napisano już niejedno. Co mi się w nich podoba? Chyba najbardziej to, że opis morderstwa nie jest najważniejszy. Morderstwo stanowi jedynie punkt wyjścia do przedstawienia psychiki i osobowości podejrzanych, a wskazanie osoby winnej zbrodni opiera się często na drobnych przesłankach, które zebrane razem doskonale tłumaczą motyw i przebieg zabójstwa. Często przy okazji zostają też ujawnione inne sekrety.
Nie podjęłabym się orzekania, czy tak samo jest w prawdziwym życiu, zbyt mało mam doświadczenia i wiedzy na ten temat. Jednak z pewnością każdy człowiek jest zdolny do czynienia zła, a za podejmowanymi decyzjami stoją różnorodne pobudki. Z jednej strony każdy jest ukształtowany w wyjątkowy sposób przez historię swojego życia. Z drugiej strony często można wskazać bardzo ogólne motywacje, pasujące do wielu osób i sytuacji. Jak w słowach wiersza Wisławy Szymborskiej "różnimy się od siebie/ jak dwie krople czystej wody".