Ewangelizacja - odpowiedź

dodane 17:23

"Pytanie o przekaz wiary, który nie jest przedsięwzięciem indywidualistycznym i podejmowanym w pojedynkę, lecz wydarzeniem wspólnotowym, kościelnym, nie potrzebuje odpowiedzi wskazujących na potrzebę wypracowania skutecznych strategii przekazu czy skupienia się na analizie jej odbiorców, na przykład młodych, lecz musi zostać podjęte jako pytanie dotyczące podmiotu, któremu zostało powierzone to duchowe zadanie. Musi się stać pytaniem Kościoła o siebie samego. Wymaga to, by problem został podjęty nie w sposób powierzchowny, lecz odpowiedni, ponieważ dotyczy on Kościoła całego w swoim istnieniu i w swym działaniu. I być może w ten sposób będzie można przyjąć do wiadomości fakt, że problem bezowocności dzisiejszej ewangelizacji, współczesnej katechezy, jest problemem eklezjologicznym, w którym chodzi o umiejętność lub nieumiejętność kształtowania Kościoła jako prawdziwej wspólnoty, autentycznego braterstwa, jako ciała, a nie maszyny czy przedsiębiorstwa."

Źródło

Nawet pustelnik żyje we wspólnocie. W łączności ze wspólnotą. Kościołem. Niekoniecznie obecnym obok. Jakoś się do tego Kościoła odnosi i Kościół się jakoś odnosi do niego. Brak kontaktu jest tego specyficzną formą...

Świadectwo mojego życia nigdy nie jest oderwane od mojego otoczenia. Moje życie dzieje się w jakimś "my". To "my" oznacza spotkanie z drugim człowiekiem. To "my" oznacza zdolność istnienia dla drugiego i wobec drugiego. Ostatecznie jest zawsze świadectwem Kościoła, do którego wystarczy przecież dwóch lub trzech. Nigdy nie jest tylko świadectwem "ja".

I zupełnie na marginesie: napisałam o możliwości zobaczenia Boga przez człowieka, nie w człowieku. Mimo wszystko to różnica.

Blog - inspiracja

Komentarz, od którego się zaczęło

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024

Ostatnio dodane