Jakiś tydzień temu natrafiłam na piękne zdjęcie na facebooku. Niestety nie znam autora, ale poruszyło mnie dogłębnie, bo sama jestem mamą po cc. I teraz znów będę. Z przyczyn niezależnych ode mnie. I jest mi z tego powodu bardzo przykro.
Co jakiś czas na różnych katolickich portalach czy też grupach przewija się temat dzieci w kościele. Specjalnie piszę to z małej litery, bo do Kościoła dzieci są przyjmowane podczas sakramentu chrztu. Pytanie jest zawsze to samo: prowadzać czy odpuścić? Ten temat jest tak szeroki, że postanowiłam o tym napisać. Wiele razy zabierałam głos w dyskusjach, pisałam komentarze, rozmawiałam w dniu codziennym z innymi rodzicami, mówiłam o sakramentach. Trzeba to zebrać więc w jedno i mam nadzieję, że komuś to pomoże.