Kto się kim opiekuje

Nie jest dla was zaskoczeniem, że tu dzieciom poświęca się mniej uwagi niż w Europie. Tu w zasadzie dzieci pilnują dzieci. Starsze młodszych itd. Rozmawialiśmy z siostrą o sekrecie jak to możliwe, że te dzieci nie giną w niewyjaśnionych wypadkach lub nie odnoszą obrażeń. Każde dziecko ciągnie to tego czego dotykać nie powinno. Siostra zdradziła nam, że sekretem jest społeczność. Dzieci jest dużo, są w różnym wieku i sąsiedzi znają się nawzajem. Zabudowa w wiosce jest dość gęsta i to tam biegają dzieci. Jeżeli coś się stanie biegną do najbliższej chałupy i tam jest dorosły, który zna je wszystkie i pomoże w razie potrzeby. Sednem jest bliskość zamieszkania i relacji. Tam zdanie ‘wszystkie dzieci nasze są’ nabiera nowego wyrazu.