Jak wiecie potrzebna rekonwalescencja

Ze względu na mój stan zdrowia wzięłam sobie chorobowe. W tym tygodniu Piotrek do szkoły chodzi sam, a ja odpoczywam. Stan mój się poprawia- we wtorek wyszłam nawet na kolację. Tymczasem czytam książki. Jak poradziła siostra Helena śpię w każdej chwili kiedy mi się zachce. Posiłki dostaję do pokoju. Mam śniadanie do łóżka - lepiej jak w domu ;). Jest to bardzo miły czas - mogę nadrobić opowieści do bloga.

Jest jedna rzecz której mi brak. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. Inne jedzenie - można się przyzwyczaić, ale ze względu na ograniczony Internet nie oglądamy filmów. Chyba tego mi brakuje, żeby od czasu do czasu obejrzeć jakiś film czy odcinek serialu. Piotrek mówi, że mogę skorzystać z telewizora, ponoć są kanały z filmami. Pomysł jest bardzo prosty, wzbudził mój zachwyt. Do momentu jak wczoraj włączył mecz i odezwał się anglojęzyczny komentator… cóż czym innym jest odpoczynek przy filmie po polsku, a czym innym nauka języka przy oglądaniu po angielsku, ale sprawdzę czy film po angielsku zaspokoi moją potrzebę. W końcu jestem na chorobie to mam czas.

 

Mnie się zaraz kojarzy:

• To co? Choruje?

• Nieeeee, tylko dostał 7 dni zwolnienia lekarskiego to se siedzi w domu i mieszkanie maluje...

 

 

Poniżej nieużywany kopiec tetmitów