J 1,43-51

Co może być dobrego z Nazaretu? Szarego, zwykłego, nudnego, biednego życia? Z pewnością ty sam, bo to twoje życie. Pewnie, że chciałbyś, aby było lepsze, piękne, wzniosłe, wesołe, pełne sensu i miłości. Ale dlaczego Jezus na swą młodość Zbawiciela wybrał życie w małym Nazarecie? I dostrzegł w nim tyle zwykłych cudów, że wystarczyły mu na całe Jego nauczanie. Z którego ludzie czerpią do dziś. 

Więc co może być dobrego z twojego Nazaretu? Może kawa z tą sąsiadką, która cały dzień smutno wygląda przez okno? A usłyszysz historię jakich nie ma nawet w serialach. 

Może zabawa z dziećmi które krzyczą na schodach? Jak myślisz, skąd powstały na szarych podwórkach murale, które podziwia całe miasto, albo ogródki na betonie? Oczywiście nie musisz robić tego wszystkiego sam. Są organizacje które to potrafia  , o ile ty ich zaprosisz. 

Oglądałam kiedyś film o człowieku, który codziennie sądził jedną małą roślinkę na skraju pustego terenu.  Przez całe jego życie wyrósł wielki las. Inny klimat, oczywiście, ale obrazują co może wyrosnąć z jednego dobrego słowa, uczynku, uśmiechu, modlitwy dziennie. Kiedy zaczynasz?