Łk 21, 1-4

" Dziś udało mi się zmówić tylko część Różańca" usprawiedliwia się ktoś. Akurat znam ta osobę i wiem ile miała obowiązków. Zrobiła wszystko co mogła by znaleźć czas na modlitwę, tyle ile się dało. Mniej ważne że to " tylko 3 części" gdy jest to wszystko co się dało. Nawet jeśli w oczach innych to tylko 2 lub 3 grosze, Bóg wie że było to tego dnia wszystko. " Nie możesz zrobić więcej niż wszystko. Zrobiłaś właśnie wszystko i Bóg to wie." 

Wszystko, nawet jeśli tylko 1 raz wykazałam cierpliwość, 1 raz oparłam się pokusie, 1 raz pamiętałam o Bogu w ciągu dnia. Cokolwiek. Jeśli w swoim sumieniu wiem że dziś było to " wszystko co możliwe" to w porządku. Kiedy będę bogatszy - w czas, dobre zdrowie, silną wolę, - oczywiście dam więcej. Ale nie więcej niż wszystko. Bo wtedy zaciągam długi, w moim zdrowiu, cierpliwości, relacjach z innymi. 

Ale o długach to już inna przypowieść.